Wypad w góry kojarzy się głównie z aktywnym wypoczynkiem, wędrowaniem, szusowaniem po stokach, a nawet ze wspinaczką. Może się jednak okazać, że przecenisz swoje możliwości albo źle ocenisz warunki pogodowe. Wtedy będziesz potrzebował profesjonalnej pomocy. Niestety, koszty ratownictwa górskiego za granicą mogą Cię zaskoczyć. Ile zapłacisz za akcję ratunkową, jeśli będzie ona niezbędna? Sprawdźmy to, posługując się konkretnymi przykładami.
Ratownictwo górskie – co obejmuje
Jak sama nazwa wskazuje, ratownictwo górskie odnosi się do działań poszukiwawczo-ratowniczych prowadzonych na terenach górskich i wszystkiego, co się z nimi wiąże. Mamy tu na myśli wszelkiego rodzaju szczeliny, lodowce, alpejski górski klimat i dużą wysokość. Czynniki te sprawiają, że dotarcie do poszkodowanego nierzadko bywa sporym wyzwaniem logistycznym. Oczywiście, nie sposób przeliczać ludzkiego życia na pieniądze, ale nie da się ukryć, że każda akcja ratunkowa w górach to niezmiernie kosztowne przedsięwzięcie.
Koszty ratownictwa górskiego, czyli nie wszędzie za darmo
Czy ratownictwo w górach jest płatne? Odpowiedź brzmi: to zależy gdzie, ponieważ każdy kraj ma własne regulacje. W Polsce do akcji ratunkowej rusza najczęściej Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, czyli GOPR lub Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, czyli TOPR, a ich pomoc jest darmowa dla osoby poszkodowanej lub poszukiwanej. Niestety, nie wszędzie tak jest. Warto o tym pamiętać, gdy planujesz wyjazd w góry za granicę. Ratownictwo jest bowiem płatne w krajach, które często wybierają miłośnicy białego szaleństwa. Mamy tu na myśli chociażby Czechy, Słowację, Austrię, Włochy czy Francję.
Koszty ratownictwa górskiego a EKUZ
EKUZ, czyli Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego, gwarantuje dostęp do świadczeń zdrowotnych na takich samych zasadach, jak obywatelom kraju, w którym przebywa posiadacz tego dokumentu. Oznacza to, że taka osoba może korzystać z leczenia i opieki medycznej w państwach członkowskich Unii Europejskiej, EFTA (Islandia, Liechtenstein, Norwegia, Szwajcaria) oraz w Australii. Karta EKUZ zapewnia bezpłatne lub tańsze leczenie, zgodnie z przepisami i systemem zdrowotnym danego kraju. Czy EKUZ pokrywa koszty ratownictwa górskiego? Nie, akcje poszukiwawczo-ratownicze czy transport śmigłowcem, nie są objęte świadczeniem przez EKUZ. W takim przypadku zwykle konieczne jest posiadanie, dodatkowo, ubezpieczenia turystycznego, które obejmie koszty związane z ratownictwem górskim. Przed wyjazdem w góry zawsze warto sprawdzić dokładnie listę ryzyk, czyli sytuacji, w których ubezpieczenie zadziała, ale przede wszystkim wykluczeń odpowiedzialności ubezpieczyciela. Dzięki temu unikniesz przykrych niespodzianek i będziesz mieć pewność, że otrzymasz pieniądze z polisy.
Koszty ratownictwa górskiego w wybranych krajach
Jak już wspominaliśmy, w większości krajów europejskich koszty ratownictwa górskiego pokrywa osoba, której udzielono pomocy. O jakich kwotach mówimy? Wszystko zależy oczywiście, o jakim rodzaju interwencji mówimy i jaki sprzęt został wykorzystany do pomocy.
Koszty ratownictwa górskiego w Słowacji
Koszt udzielenia pomocy ratowników górskich na terenie Tatr wynosi od 600 do 1000 euro za akcję. Jeśli konieczne będzie użycie śmigłowca ratownictwa górskiego, koszty te mogą się podwoić lub nawet potroić, w zależności od odległości, rodzaju terenu, napotkanych trudności i tego, ile czasu trwała dana akcja ratunkowa.
Koszty ratownictwa górskiego w Czechach
Przykładowo, pomoc ratowników górskich na terenie Karkonoszy może wynosić około 1500-2000 koron czeskich za akcję. W przypadku konieczności poderwania śmigłowca ratownictwa górskiego, koszty mogą wzrosnąć do 4000-6000 koron czeskich, w zależności od okoliczności.
Koszty ratownictwa górskiego w Austrii
Koszty ratownictwa górskiego na terenie Alp Wschodnich, w Tyrolu to około 1500-2000 euro za akcję. Jeśli interwencja wymaga użycia śmigłowca, koszt może znacznie wzrosnąć. Wynajęcie śmigłowca ratownictwa w Alpach Wschodnich może kosztować od 2000 do nawet 5000 euro za godzinę lotu. Dodatkowo, należy wziąć pod uwagę koszty paliwa, utrzymania sprzętu oraz wynagrodzenie załogi. W sumie, koszt interwencji z udziałem śmigłowca może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy euro.
Realne koszty akcji ratowniczej w górach – przykłady
Ile kosztuje akcja ratownicza w górach za granicą? Nic nie przemawia do wyobraźni lepiej niż studium przypadku, czyli historie z życia wzięte. Poniżej omawiamy dwa przypadki, które w terminologii ubezpieczeniowej nazywane są szkodami. W praktyce są to wypadki, które wywołały ogromny stres u poszkodowanych. Gdyby nie ubezpieczenie turystyczne, turyści musieliby pokryć koszty ratownictwa górskiego z własnej kieszeni.
Uraz podczas trekkingu na lodowcu w Austrii
Podczas trekkingu na lodowcu w Austrii turysta złamał nogę. Koszty ratownicze, a konkretnie użycie helikoptera, wyniosły 8521,80 euro.
Uraz kolana z powodu upadku w górach we Włoszech
Okazuje się, że jazda na nartach może słono kosztować. Przekonał się o tym turysta, który upadł tak niefortunnie, że doszło u niego do urazu kolana. Chociaż koszty leczenia zostały pokryte dzięki EKUZ, pozostawało jeszcze opłacenie użycia helikoptera. Nie była to mała kwota, bo aż 5040 euro. Gdyby poszkodowany nie wykupił wcześniej ubezpieczenia turystycznego z dostatecznie szerokim zakresem ochrony, musiałby pokryć koszty akcji ratunkowej z użyciem helikoptera, z własnej kieszeni.
Koszty ratownictwa górskiego – podsumowanie
Jak widzisz, koszty ratownictwa górskiego za granicą mogą być ogromne. Składka na ubezpieczenie to przy tym niewielki wydatek, który może Ci zagwarantować nieocenione wsparcie. Dlatego, planując wyjazd w góry, warto również pomyśleć o dopasowanym do swoich potrzeb ubezpieczeniu turystycznym.