Im wcześniej zaczniesz oszczędzać na emeryturę, tym więcej pieniędzy zgromadzisz na jesień życia, gdyż odpowiednio inwestowane pieniądze będą się pomnażać.
Żyjemy coraz dłużej. Nawet jeśli ostatecznie okaże się, że pracę będziemy kończyć w wieku 67 lat, to i tak możemy przeżyć na emeryturze 20-30 lat. Za coś będziemy musieli wtedy żyć. Trzeba o tym pomyśleć wcześniej.
Prognozy są bezlitosne: emerytura z dwóch obowiązkowych filarów dla dzisiejszego trzydziesto- czy czterdziestolatka wyniesie 40 proc. miesięcznych dochodów i to przy założeniu, że będziemy pracować do 67 roku życia, a wiek emerytalny zmienia się w zależności od tego, kto jest u władzy. Dodatkowe oszczędzanie jest więc koniecznością. W przeciwnym wypadku możemy zapomnieć nie tylko o podróżach i realizowaniu pasji, jak robią to emeryci z Europy Zachodniej, ale nawet o wiązaniu końca z końcem.
Im wcześniej, tym lepiej
Młody człowiek przeważnie nie jest w stanie wyobrazić sobie, że kiedyś będzie emerytem. Dopiero zaczął pracę zawodową, założył rodzinę, kupił mieszkanie, korzysta z życia. Kto wtedy myśli o starości? Do tego zarobki młodych ludzi często z trudem pozwalają na zaspokojenie życiowych potrzeb.
Tymczasem im wcześniej zaczniemy oszczędzać na emeryturę, tym mniejsze wpłaty wystarczą do zgromadzenia sporych pieniędzy. Jeżeli mając 30 lat zaczniemy co miesiąc wpłacać po 200 zł, to przez 35 lat uzbiera się nam pokaźna suma, zwłaszcza jeśli pieniądze będą dobrze inwestowane.
Oczywiście najlepiej jest nie poprzestawać na niskich wpłatach, gdyż im więcej pieniędzy odłożymy, tym większy zysk uda nam się wypracować w przyszłości. Jeśli więc możemy pozwolić sobie na oszczędzanie znacznych kwot, albo gdy co jakiś czas trafia się nam zastrzyk gotówki, warto te pieniądze przeznaczyć na kapitał emerytalny.
Pamiętajmy, że matematyki nie da się oszukać. Jeżeli za odkładanie na emeryturę weźmiemy się zbyt późno, to będziemy musieli wpłacać większe sumy, żeby na starość zapewnić sobie godny poziom życia. Mało kto bowiem może założyć z góry, że na 10 lat przed przejściem na emeryturę będzie miał wystarczające dochody, aby miesięcznie oszczędzać co najmniej 1200-1500 zł.
Ważna jest systematyczność
Najważniejsze jest, żeby zacząć oszczędzać wcześnie. Trzeba to robić systematycznie, monitorując stan zgromadzonych środków. Każdy, bez względu na dochody, powinien, regularnie przeznaczać konkretny procent dochodów na jesień życia. Dobrym pomysłem jest odkładanie, oczywiście w miarę możliwości, 10 proc. dochodów.
Warto pamiętać, że osoba trzydziestoletnia, która zacznie wpłacać na emeryturę miesięcznie po 100 zł zaoszczędzi więcej, niż pięćdziesięciolatek, który będzie wpłacał po 500 zł.
Z tych powodów odkładania pieniędzy na emeryturę nie można odwlekać. Dzięki temu jesień życia nie będzie okresem walki o przetrwanie, ale czasem realizowania marzeń, na które wcześniej nie mieliśmy czasu.