Rozwód a pieniądze oszczędzane na emeryturę

Opublikowano
na emeryturę

Pieniądze zgromadzone w OFE oraz na subkoncie w ZUS po rozwodzie dzielone są pomiędzy byłych współmałżonków.

Z rozwodem wiąże się ogromny stres. W skali stresu przez psychologów sytuowany jest on zaraz za śmiercią współmałżonka, a do napięcia związanego z rozstaniem dochodzą też problemy z podziałem majątku. Często dochody małżonków nie były porównywalne i osoba gorzej zarabiająca oprócz niepokoju o dalsze życie może obawiać się pogorszenia statusu majątkowego oraz biedy na emeryturze. Tego ostatniego obawiają się zwłaszcza kobiety niepracujące zawodowo. Zdarza się przecież, że ludzie po ślubie decydują wspólnie, że mąż zajmie się zarabianiem na utrzymanie rodziny, a żona prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci.

Podział majątku po rozwodzie

Tymczasem środki gromadzone w czasie trwania małżeństwa na emeryturę wchodzą w skład majątku wspólnego i po rozwodzie są dzielone. Nie dotyczy to jednak wszystkiego, co jest odkładane na jesień życia. Środki gromadzone w ramach pierwszego filaru, w ZUS, w praktyce nie są własnością osoby, która je wpłaca i nie wchodzą do majątku wspólnego małżonków, zatem przy rozwodzie nie są one dzielone. Także w sytuacji, gdy małżonkowie mają rozdzielność majątkową, to pieniądze zgromadzone w ramach II filaru również nie będą wspólne.

Jeżeli jednak w małżeństwie jest wspólność majątkowa, to rozstając się małżonkowie powinni porozumieć się co do podziału majątku wspólnego. W tym mieszczą się też ustalenia, w jaki sposób dokonywany jest podział środków zgromadzonych na rachunku lub rachunkach obu osób w funduszu lub funduszach emerytalnych oraz zewidencjonowanych na subkontach w ZUS.

Jeżeli rozwodzący się nie są w stanie samodzielnie dojść do porozumienia co do podziału majątku wspólnego, wówczas majątek dzieli sąd.

Po rozwodzie czy unieważnieniu małżeństwa majątek wspólny jest dzielony pomiędzy rozstające się osoby, ale to nie oznacza, że pieniądze trafiają na konto czy do ręki byłej żony czy męża. Pieniądze zgromadzone w OFE po rozwodzie, w części należącej do drugiego małżonka, trafiają na jego rachunek w funduszu. Jeśli nie ma on takiego rachunku (gdyż np. jest to niepracująca zawodowo żona), to powinien wybrać fundusz i poinformować o tym OFE, z którego mają zostać przelane pieniądze. W sytuacji, gdy tego nie zrobi w ciągu dwóch miesięcy od dnia przedstawienia dowodu podziału zgromadzonych środków, wówczas OFE, do którego należy drugi z byłych małżonków, otworzy rachunek i przekaże na niego przypadające mu środki zgromadzone na rachunku jego byłego małżonka. Z chwilą otwarcia rachunku były uprawniony współmałżonek uzyskuje członkostwo w OFE.

Podobnie jest w przypadku subkonta w ZUS, które po ostatniej reformie emerytalnej stanowi alternatywę dla OFE. W przypadku podziału majątku wspólnego małżonków po rozwodzie albo unieważnieniu małżeństwa, część środków z subkonta w ZUS jednego z małżonków przekazywana będzie na subkonto drugiego. Jeżeli dla małżonka nie było wcześniej prowadzone subkonto, to ZUS je zakłada.

Cel oszczędności zostaje zatem zachowany – będą one nadal gromadzone i pomnażanie z zamiarem wypłaty po osiągnięciu przez ubezpieczonego wieku emerytalnego. Pozornie wydaje się to skomplikowane, ale w gruncie rzeczy chodzi o to, żeby wspólne pieniądze zostały podzielone, a mniej zarabiająca strona czy też wcale nie zarabiająca nie została pozbawiona pieniędzy na emeryturę.

  • Oceń ten artykuł
    5.0/5 (4 ocen)
  • Podziel się